Masz swoją stronę internetową, prowadzisz bloga - koniecznie przeczytaj



blogerzy.jpg

Masz swoją stronę internetową, prowadzisz bloga - koniecznie przeczytaj

Czy tego chcemy, czy nie, czy się z tym zgadzamy, czy nie, ale nasze życie „realne” już na trwale splotło się z wirtualnym. Internet stał się inspiracją i źródłem do zarabiania ( nierzadko sporych) pieniędzy i to wcale nie wirtualnych. Myślę tu o właścicielach stron internetowych udostępniających je w celu wyświetlania płatnych reklam, ale też o jakże ostatnio modnych, autorach najróżniejszych blogów dietetycznych, modowych, podatkowych, kulinarnych, podróżniczych, czy yootuberach nagrywających i zamieszczających swoje filmiki w sieci.

Jakiego rodzaju wydatki mogą zostać zaliczone do kosztów uzyskania przychodów przy tego typu działalności ? - odpowiedź na to pytanie nie jest ani łatwa, ani jednoznaczna. To, że problem istnieje, świadczyć mogą liczne interpretacje podatkowe na ten temat.

Do niedawna były one bardzo korzystne i w zasadzie pozwalały, przy odpowiedniej argumentacji na dość daleko idącą optymalizację obciążeń podatkowych.

Przykładem może być interpretacja IPPB1/4511-325/16-2/AM z dnia 2016.05.25, w której to Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie wyjaśnił:

(...) jeśli w istocie ponoszenie wskazanych we wniosku wydatków związanych z prowadzeniem bloga i tworzeniem artykułów w nim publikowanych jest warunkiem niezbędnym uzyskiwania przychodów z prowadzonej działalności gospodarczej, (...) to nie ma przeszkód prawnych aby wydatki poniesione w związku z prowadzeniem bloga - mogły zostać zaliczone do kosztów uzyskania przychodów prowadzonej działalności gospodarczej.

Oznaczało to zgodę Fiskusa na zaliczania do kosztów wydatków poniesionych na bilety do teatru, kina ,czy na koncerty muzyczne, wydatków poniesionych na kolację w luksusowej restauracji, zajęcia w klubie fitness, egzotyczne wycieczki, ale też i koszty kursów językowych (w celu zapewnienia dwujęzyczności bloga).

Wszystko to miało służyć utrzymaniu dużej oglądalności strony, poprzez publikowanie zdjęć, filmów, artykułów, czy recenzji z odwiedzanych przez autorów miejsc. Zapewnienie dużej popularności strony w sposób oczywisty przekładało się na zainteresowanie potencjalnych reklamodawców, co z kolei przekładało się na realne zyski.

Podstawowa więc definicja kosztów podatkowych zawarta w art 22. ust 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych

Kosztami uzyskania przychodów są koszty poniesione w celu osiągnięcia przychodów lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów, z wyjątkiem kosztów wymienionych w art. 23.

była uprawdopodobniona i przez Organy Skarbowe akceptowana.

Wielu przedsiębiorców z innych branż zazdrościło blogerom i yooyuberom tych legalnych możliwości zmniejszania wysokości płaconych wydatków, ponieważ sami musieli nierzadko naginać rzeczywistość opisując fakturę „za komunię pierworodnego” ;-) - jako spotkanie biznesowe.

Czy to było bezpośrednią przyczyną do zmiany stanowiska Organów Skarbowych ? Nie wiem -ale faktem jest, że skłonność do akceptowania w kosztach tego typu wydatków ulega istotnej zmianie.
Widać to wyraźnie po dokonywaniu przez Ministra Finansów ingerencjach w wydane już wcześniej indywidualne interpretacje podatkowe.

Przykładem może być chociażby stanowisko Ministra Rozwoju i Finansów, który uznał, że w związku ze stwierdzeniem nieprawidłowości interpretacji indywidualnej z dnia 09 maja 2016 Nr IPPB1/4511-318/16-2/AM należy zmienić ją z urzędu. Uzasadnienie było dość lakoniczne:

Dzielenie się spostrzeżeniami, opiniami, informacjami publikowanymi na blogu wskazuje na osobisty charakter wpisów tam zamieszczanych nie mających bezpośredniego związku z działalnością gospodarczą. W konsekwencji wydatki związane z prowadzeniem bloga związane są z realizacją osobistych potrzeb Wnioskodawcy, niezależnie od prowadzonej działalności gospodarczej.

Jeżeli macie Państwo wątpliwości dotyczące tego tematu lub pokrewnych - zapraszam do bezpośredniego kontaktu.