Ulga prorodzinna, a praca dziecka za granicą



ulga.jpg

Ulga prorodzinna, a praca dziecka za granicą

Dziś omówimy problemem dotyczący dochodu dziecka zarabiającego za granicą i ewentualnego prawa do ulgi prorodzinnej.

Istotą problemu jest ustalenie – Czy uzyskany za granicą dochód, w państwie z którym na mocy umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, jest zwolniony z opodatkowania w Polsce – (tzw. „metoda wyłączenia z progresją”).

Powinien być brany pod uwagę do limitu czy nie? 

Z lektury art. 6. 4. pkt 3 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych wynikałoby, że taka sytuacja nie powinna mieć wpływu na prawo do zastosowania ulgi prorodzinnej przez Rodziców

jeżeli w roku podatkowym nie uzyskały dochodów podlegających opodatkowaniu na zasadach określonych w art. 27 ( zasady ogólne ) lub art. 30b ( dochody uzyskane z odpłatnego zbycia papierów wartościowych lub pochodnych instrumentów finansowych ) w łącznej wysokości przekraczającej 556,02 / 18% (3089,00 zł)

Kierując się wykładnią językową i „zdroworozsądkową” wydawałoby się, że jeżeli coś jest zwolnione, to nie może być jednocześnie opodatkowane. – ale logiką w podatkach, mili Państwo, kierować się nie wolno.

W podatkach kierujemy się …. czym ? - Interpretacjami !!!

Otóż Minister Finansów w interpretacji DD3/033/184/IMD/10/PK-1323 z 28- grudnia 2010 roku pouczył nas, że :

Racjonalny ustawodawca nie różnicuje podatników chcących korzystać z ulgi prorodzinnej, uzależniając korzystanie z odliczenia od faktu, czy jego dziecko uzyskuje dochody w Polsce, czy za granicą oraz jaka metoda zapobiegająca podwójnemu opodatkowaniu ma zastosowanie do dochodów dziecka. Z tego też powodu należy uznać, iż art. 6 ust. 4 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych obejmuje zarówno dochody uzyskane w Polsce, jak i za granicą (i to bez względu na to, jaka metoda unikania podwójnego opodatkowania ma do nich zastosowanie)

Zadam tu retoryczne pytanie – Czy tak być powinno?

W mojej ocenie, akurat ten przepis jest w miarę jasny i po jego przeczytaniu, nie miałem wątpliwości – TAK - ulga się należy skoro dochód zagraniczny korzysta w Polsce ze zwolnienia. Przekonanie moje opierałem na założeniu, że skoro racjonalny ustawodawca użył sformułowania „nie uzyskały dochodów podlegających opodatkowaniu” to moim skromnym zdaniem, chodzi dokładnie o taki rodzaj dochodów – w przeciwnym wypadku brzmienie tego artykułu powinno być „ nie uzyskał (jakichkolwiek) dochodów w wysokości przekraczającej kwotę 3089,00 zł

Czy przy takim zapisie komukolwiek przyszłoby do głowy zastanawianie się nad tym - czy zarobione funty, czy euro brać do limitu? - no nie.

Nie tylko mnie się tak wydawało - ponieważ wcześniej identycznie ten przepis zinterpretował Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach IBPB II/1//415-604/10/ASz, czy Dyrektor Izby Skarbowej w Bydgoszczy.

Niestety, tak długo jak w Polsce podatki, czy ulgi podatkowe wynikać będą z interpretacji ustawy, a nie z samych ustaw, tak długo doradcy podatkowi i biura rachunkowe – zmuszone będą przeszukiwać internet i pytać wujka Googla o to, czy przypadkiem czarne nie jest białe, a białe nie jest czarne. Po co czytać ustawy? Lepiej czytać interpretacje, które bywało wzajemnie się wykluczały.

No sorry - taką mamy pracę :-).